//= $monet ?>
Ja też dałbym się wyruchać mojej żonie. Tylko po to, żeby się upewnić, że jest suką. Każda laska tylko na to czeka. Ta blondynka nie ma nic przeciwko byciu rżniętą na całego. Ten pies z gumką nie jest jej mężem, to pewne. A piastun, jako właściciel laski, pieprzy ją bez zbytnich ceregieli.
Tyłek tej murzynki oczywiście jest zajebisty, ale kiedy tak głęboko połknęła ogromnego kutasa, to po prostu oniemiałem! Jest to bardzo rzadka umiejętność - połknąć kutasa pod jej jajami, wziął kutasa w dół jej gardła po prostu gwarantowane. I to wszystko jest takie spokojne i pewne siebie!
Czy gdybym był właścicielem domu, to czy wylizałbym swoją gosposię i zerżnął ją bez prezerwatywy? Myślę, że nie, zerżnąłbym ją wystarczająco mocno w czoło i w odbyt, a od czasu do czasu wezwałbym ją do swojego biura na delikatne i niespieszne obciąganie! A delikatne pieprzenie i lizanie? Musisz przyznać, że to za dużo!
KTO MNIE CHCE?